W drugiej części sezonu 2016 chciałem się odkuć za niepowodzenia z pierwszej połowy roku. Czy mi się to udało? Tylko trochę, ale nie poprawiło to znacząco ogólnej oceny sezonu w moim wykonaniu.
Lada moment ruszają przygotowania do sezonu 2017, dlatego pasuje spiąć klamrą to wszystko, co wydarzyło się przez ostatnich 11 miesięcy.
Minął miesiąc od mojego ostatniego startu w sezonie 2016. Po okresie roztrenowania zaczynam zabierać się za pracę przed 2017 rokiem.
W drugiej części waszych pytań o odżywianiu coś o żelach energetycznych, batonach, bidonach i odżywkach.
Wracam na bloga i śpieszę z odpowiedziami na wasze pytania dotyczące energii i wszystkiego co z nią związane w kolarstwie. W pierwszej części o tym, jak jem na wyścigu, a w drugiej o tym, co poza tym.
Poniedziałkowy Sparkassen Muensterland Giro to ostatni wyścig dla Verva Activejet Team w tym sezonie.
Po udanym dla Verva Activejet Team wyścigu Tour des Fjords tak naprawdę mój sezon zbliża się ku końcowi. Trenuję jednak cały czas tak jak w środku roku, by jak najlepiej wypaść w ostatnich imprezach. Tym bardziej że forma cały czas utrzymuje się na dobrym poziomie.
Po bardzo udanych dla mnie Górskich Mistrzostwach Polski zjawiłem się w domu tylko na dwa dni, a potem zapakowałem się w samolot do Norwegii, gdzie od środy pojadę w Tour des Fjords. Ale po kolei…
Na przełomie sierpnia i września czekają mnie dwa wyścigi, których wprost nie mogę się doczekać. Najpierw Górskie Mistrzostwa Polski w Wysowej, a następnie wylot do Norwegii na Tour des Fjords.
Ufff - po wielu trudnościach, upadkach i całych pokładach pecha w tym sezonie w końcu zaświeciło dla mnie słońce i w Pucharze Uzdrowisk Karpackich stanąłem na podium.