BLOG / Michał Podlaski

Podlaski: w końcu podium

Ufff - po wielu trudnościach, upadkach i całych pokładach pecha w tym sezonie w końcu zaświeciło dla mnie słońce i w Pucharze Uzdrowisk Karpackich stanąłem na podium.

Długo do was nie pisałem, bo w ostatnich tygodniach moje dni były z reguły wypełnione tylko treningami. W sobotę i niedzielę wystartowaliśmy w dwóch wyścigach, a ja zanotowałem "pudło" w Pucharze Uzdrowisk Karpackich.

Wyścigowy weekend na południu Polski zaliczam na plus. Nie tylko ja, ale cała grupa Verva Activejet Team, bo zrobiliśmy świetny wynik. Najpierw w sobotę Paweł Franczak wygrał Memoriał Henryka Łasaka. Przewidywaliśmy już wcześniej, że w Suchej Beskidzkiej do mety przyjdzie całą grupa i będziemy mieli finisz sprinterski z peletonu. Tam "Franek" pokazał, co potrafi i zwyciężył. Ja natomiast wiedziałem, że świetnie się czuję i w niedzielę na Pucharze Uzdrowisk Karpackich chcę powalczyć. Byłem nastawiony na dobry wynik i jak się potem okazało zająłem trzecie miejsce, z czego jestem bardzo zadowolony, bo wyścig mi spasował - wiódł po bardzo fajnym, dość ciężkim terenie.

Cieszy mnie też to, że w końcu szczęście było po mojej stronie. Że dyspozycja dnia połączyła się dobrą pracą drużyny i właśnie szczęściem. W tym sezonie miałem już tyle złych momentów i mam nadzieję, że więcej już ich nie będzie. Oby ta forma już nigdzie mi nie umknęła i liczę, że w ostatnich miesiącach sezonu dyspozycja przełoży się na wyniki. Teraz czekam na kolejne decyzje dyrektorów sportowych i już nie mogę się doczekać następnych wyścigów.

A może macie do mnie jakieś pytania, na które mógłbym odpowiedzieć na blogu? Wiecie , jakieś ciekawostki, porady - po prostu coś, co chcielibyście wiedzieć o zawodowym kolarstwie albo po prostu o mnie? Wrzucajcie pytania w komentarzach na Facebooku, a ja postaram się na nie odpowiedzieć.

O mnie

ksywka
Sutek
największy sukces
Górski Mistrz Polski
marzenie
Mistrz Polski ze startu wspólnego
więcej

Autorzy