Tak naprawdę nie znamy Volta a Costa Vicentina od samej podszewki, ale na trasie nie zamierzamy pozostać anonimowi.
Po prawie dwudniowej przeprawie z Polski do Portugalii stawię czoła Volta a Costa Vicentina.
Na początku tygodnia padłem ofiarą paskudnego przeziębienia i mimo wielkich nadziei nadal nie doszedłęm do siebie. Trudno, pojadę chory. Nie po to skróciłem pobyt w Polsce, żeby teraz odpuścić.
Akademia Michała Podlaskiego - UKS Victoria Radzymin oficjalnie ruszyła dopiero w zeszłym tygodniu, ale cały proces tworzenia już od jakiegoś czasu trwał, trwa i jeszcze będzie trwał. Młodzież trenuje już tak naprawdę od kilku miesięcy, a my nadzorujący staramy się zapewnić im jak najlepsze warunki.
Popularne powiedzenie mówi: "Sport to zdrowie". Jest w tym jak najbardziej dużo racji, ale w sporcie jak i w życiu zdarzają się sytuacje, które mogą zmienić przyjemność w niezłą udrękę.
Chcieliśmy wykorzystać „boom” na kolarstwo, a w moich rejonach nie było do tej pory żadnej szkółki. Już od jakiegoś czasu chodziło po głowie stworzenie czegoś i oto powstała: Akademia Michała Podlaskiego - UKS Victoria Radzymin.
Dzisiaj także postanowiłem napisać trochę o masażu, ale tym razem z punktu widzenia przeciętnego kolarza amatora.
Masaż - nieodzowny element regeneracji i zdecydowanie najprzyjemniejszy obowiązek, jaki może nam się przytrafić w sportowym rozkładzie dnia.
Jeżeli uważnie śledzicie nasze profile na Facebooku, pewnie spostrzegliście, że dosyć często cykamy sobie fotki w kawiarni przy kawie. Wbrew pozorom nie jest to sceneria całkiem przypadkowa. W naszej dyscyplinie, nie wiadomo skąd, utarło się, że kawa jest ulubionym napojem większości kolarza.
W jednym z niedawnych wpisów zahaczyłem pobieżnie o bike fitting, który miałem okazję odbyć podczas niedawne pobytu w Polsce. Postanowiłem pociągnąć temat dalej i wytłumaczyć o co w tym wszystkim biega.