Po zajęciu 2.miejsce w mistrzowskim wyścigu jazdy indywidualnej na czas otrzymałem sporo gratulacji. Dziękuję za miłe słowa, jednak osobiście odczuwam duży niedosyt. Nie da się ukryć, że poważnie myślałem o wywalczeniu najwyższej lokaty.
Active Jet Team pojechała w Mistrzostwach Polski na medal. Mi niestety ponownie przydarzył się pech, przez który na samym początku zostałem wykluczony z walki o medale.
Już w niedzielę najważniejsza impreza kolarska w Polsce - mistrzostwa Polski w Sobótce. Rok temu zdobyłem tam brązowy medal, a mój kolega z zespołu ActiveJet Team Paweł Franczak został wicemistrzem. O powtórkę będzie ciężko, ale na pewno rzucimy na ten start wszystkie swoje siły.
Mistrzostwa Polski w Sobótce to najważniejsza impreza kolarska w Polsce. W ostatnich tygodniach wyniki naszej ekipy nie były zachwycające, ale wierzę, że dysponujemy potencjałem zdolnym do walki o dobre miejsca.
Porażki w kolarstwie nie zawsze są wynikiem gorszej dyspozycji. Często wpływ na niezadowalający rezultat mają czynniki kompletnie niezależne od naszej jazdy. Nieprzyjemne na to argumenty dostałem podczas ostatnich wyścigów.
Po pobycie w Baku na igrzyskach europejskich mam bardzo pozytywne odczucia. Wielka impreza, która odbyła się po raz pierwszy w historii i cieszę się, że miałem zaszczyt wziąć w niej udział i dopisać do mojego kolarskiego CV. A wynik? Oceniam 50/50.
Na tę chwilę nie jestem w stanie zawalczyć o czołowe miejsca Mistrzostw Polski. Na pewno jednak pomogę ekipie w spełnieniu wszystkich założeń.
Kilka słów przed jedną z najważniejszych imprez kolarskich w kraju.
Czas podsumować ostatni miesiąc w naszym wykonaniu. Były to okres, w którym nie udało się nic wygrać, ale nie oznacza to, że dopadła nas obniżka formy. Złożyło się na to wiele czynników, o których chciałbym napisać.
Igrzyska Europejskie to już historia. Niestety, nie udało mi się ukończyć wyścigu ze startu wspólnego. Jestem trochę rozczarowany, ale z drugiej strony, wobec niesprzyjającej sytuacji, musiałem podjąć taką, a nie inną decyzję.