BLOG / Kamil Gradek

Gradek: w czasówce chciałem złoto!

Po zajęciu 2.miejsce w mistrzowskim wyścigu jazdy indywidualnej na czas otrzymałem sporo gratulacji. Dziękuję za miłe słowa, jednak osobiście odczuwam duży niedosyt. Nie da się ukryć, że poważnie myślałem o wywalczeniu najwyższej lokaty.  

Igrzyska Europejskie w Baku dały bardzo pozytywny prognostyk przed Mistrzostwami Polski. Mimo trudów podróży po powrocie z Azerbejdżanu wierzyłem, że jestem w stanie pojechać po złoty medal tym bardziej, że obsada wyścigu nie należała do najliczniejszych. Niestety, tor zweryfikował moje zamiary i musiałem zadowolić się srebrem. Pojechałem całkiem dobrze, ale na pewno nie na miarę możliwości. Czuję duży niedosyt, ale zawsze da się wyszukać jakieś pozytywy. Na poprzednich dwóch mistrzostwach za każdym razem zajmowałem czwarte miejsce. Tym razem wreszcie udało się wskoczyć na podium. Szkoda, że nie był to najwyższy stopień, lecz jakiś progres na pewno nastąpił :)

Co do wyścigu ze startu wspólnego, nie nastawiałem się na nie wiadomo jaką jazdę. Na początku zabrałem się w odjazd i trzymałem w czołówce, jednak z czasem zdecydowałem się wspomóc chłopaków w walce o medalowe lokaty. Wyszło świetnie, czego idealnym dowodem jest trzecie miejsca Pawła Bernasa. Generalnie po Mistrzostwach Polski dopisują nam humory. Zdobyliśmy dwa medale, a to dobry wynik. Ten sukces sprawia, że jesteśmy bardzo silni i z dużym optymizmem patrzymy na kolejny wyścigi.  

O mnie

ksywka
Gradziu
największy sukces
Zwycięstwo w Tour of China
marzenie
World Tour
więcej

Autorzy