Mickiewicz: Przede mną wyścig Dookoła Mazowsza
Przyszedł czas, aby na spokojnie podsumować Mistrzostwa Europy młodzieżowców, w których miałem możliwość wystartować. Po pracowitym zgrupowaniu w Zieleńcu, pojechaliśmy do Szwajcarii dobrze przygotowani.
Mój występ nie był jednak taki, o jakim marzyłem...Mistrzostwa Europy 2014 nie były dla mnie udane. Mieliśmy do przejechania 12 rund, czyli 172 kilometry. Na rundzie znajdowały się dwa krótkie sztywne podjazdy. Przed drugim podjazdem był wąski i kręty zjazd, przed którym na każdej rundzie było bardzo mocne tempo, gdyż każdy chciał być z przodu. Ekipy rozprowadzały się niczym na finisz.Było bardzo niebezpiecznie, kilka razy otarłem się o kraksę. Na szczęście nie uczestniczyłem w żadnej z nich bezpośrednio. Na ostatniej rundzie na zjeździe przy mocnym tempie kilku zawodników przede mną odpuściło i peleton podzielił się na dwie grupki. Niestety zostałem w tej drugiej.To nie był mój dzień. Skurcze męczyły mnie już na 50 kilometrów do mety. Mimo słabego wyniku jestem zadowolony, że mogłem wystartować w takim wyścigu jak Mistrzostwa Europy. Kolejne doświadczenie i możliwość wyciągnięcia wniosków na przyszłość.Ponieważ jestem na pełnych obrotach praktycznie od grudnia, postanowiłem po Mistrzostwach Europy nieco wyhamować. Ostatnie dni spędzam nad morzem, korzystając z pogody. Musiałem się nieco zrelaksować i zebrać siły na kolejne starty. Przede mną wyścig Dookoła Mazowsza, gdzie rok temu czułem się bardzo dobrze i mam nadzieję, że tym razem też tak będzie!