BLOG / Tomasz Mickiewicz

Mickiewicz: Biorę się do roboty!

Na początek chciałbym napisać parę słów odnośnie moich ostatnich startów czyli klasyku w Berlinie - Garmin Velothon Berlin oraz Wyścigu Pokoju U-23. Na klasyk w Niemczech zostałem wybrany do składu ActiveJet z czego się bardzo cieszyłem, bo wyścig był świetnie zorganizowany i ze świetną obsadą (m.in.: Katiusza, Garmin, Nettap). Założenie było takie aby pokazać się z jak najlepszej strony. Pogoda w Berlinie była kiepska, zimno i deszcz. Od startu było dużo ataków, ale to mi się udało odjechać z trójką Niemców i uciekaliśmy przez 140 kilometrów. "Ograłem" ich na pierwszej lotnej premii co wyraźnie im się nie spodobało i przy wjeździe na małe rundy w centrum Berlina robili wszystko aby mnie urwać. Ostatecznie peleton i tak dogonił wszystkich i o zwycięstwo walczyli sprinterzy.

Po wyścigu dostałem telefon od trenera kadry narodowej U-23, który powołał mnie na Wyścig Pokoju U-23. Trzy ciężkie etapy po górach, obsada byłą również bardzo silna. Niestety, na pierwszym etapie lekko się zatrułem, nie mogłem nic jeść. Na kolejnych etapach starałem się pomóc Bartkowi Warchołowi, który był z naszej ekipy najwyżej sklasyfikowany. Bartek świetnie pojechał ostatecznie zajmując trzecie miejsce w wyścigu. Gratulacje dla niego! Ja na ostatnim etapie dostałem gorączki, dreszczy i nogi odmówiły posłuszeństwa, musiałem zjechać z trasy i zaliczyłem "abandone". Teraz muszę skupić się na przygotowaniu do Mistrzostw Polski, gdzie wystartuję w wyścigu na czas i ze startu wspólnego. Pozostały trzy tygodnie, tak więc biorę się do roboty!

O mnie

ksywka
Micek
największy sukces
Brązowy medal Mistrzostw Polski U23
marzenie
Mistrzostwo Świata
więcej

Autorzy