W weekend pojadę w dwóch wyścigach, w których mam nadzieję odzyskać utraconą formę i podnieść się po serii niepowodzeń.
Wyścig Kocich Gór po raz pierwszy jest zaliczany do kalendarza UCI. Na starcie zjawią się czołowe polskie ekipy, ale także kilka zagranicznych. Cały wyścig jest podzielony na 8 rund po 24 kilometry każda. Na trasie dominują małe podjazdy, ale spodziewam się finiszu z dużej grupy.
Znacznie bardziej wymagająco zapowiada się niedzielny Memoriał J. Grundmanna i J. Wizowskiego. Nie będzie łatwo, co prawda podjazdy nie są zbyt duże i sztywne, ale za to występują dosyć często. Skalę trudności podnosi rywalizacja na wąskiej jezdni. Z tego co wiem, swój udział zgłosiły 22 ekipy i 10 zagranicznych. Na pewno 200-kilometrowe zmagania będą stanowić dobre przetarcie przed Mistrzostwami Polski, które już za kilka dni zostaną rozegrane w Sobótce.