BLOG / Paweł Franczak

Franczak: pozytywnie po Grodach

"Grody" zapisuję na plus. Przez cały czas trzymałem się w czołówce wyścigu, lecz gdyby poszło lepiej na trzecim odcinku, mógłbym śmiało powalczyć o zwycięstwo. Triumfował za to Paweł Bernas, więc też jest dobrze. 

Mój występ na tegorocznych "Grodach" wypadł całkiem przyzwoicie. Zrealizowałem większość przedwyścigowych założeń i w 90 procentach mogę być usatysfakcjonowany.  Zawodnik od nas wygrał cały wyścig, ja byłem najlepszy w klasyfikacji punktowej i dwukrotnie stawałem na podium etapów.

Jedyne, po czym można odczuwać lekki niedosyt to niezbyt udana jazda na trzecim etapie.  Na ostatni podjazd zamierzałem dojechać w pierwszej "10", co dałoby mi szansę włączenia się do walki o 1.miejsce  w "generalce". Niestety do czołowej grupy zabrakło  20 sekund, zostałem w tyle i już wtedy wiedziałem, że marzenia o końcowym sukcesie muszę odłożyć na kiedy indziej. Nie ma jednak tego złego co by na dobre nie wyszło. Najważniejsze, że Paweł Bernas był pierwszy, a laur zwycięstwa pozostał w Active Jet Team.  

Całej ekipie należą się brawa za ten wyścig. Po wycofaniu Konrada Dąbkowskiego i Pawła Brylowskiego ścigaliśmy się w "szóstkę", ale każdy wzorowo wywiązał się z obowiązków i pracował na cały zespół.  Na pewno nie osiągnąłbym tak przyzwoitych rezultatów, gdyby nie pomoc ze strony chłopaków.  Darzymy sie nawzajem ogromnym zaufaniem, a to daje sporą dawkę optymizmu przed następnymi startami  Nasz cel to podtrzymać dobrą passę.  

O mnie

ksywka
Franek
największy sukces
Zwycięstwo w Pucharze Uzdrowisk Karpackich
marzenie
Mieć szczęśliwą rodzinę, dom i zarabiać na życie jeżdżąc na rowerze
więcej

Autorzy