BLOG / Paweł Franczak

Franczak: Smutne zakończenie sezonu

Czas na podsumowanie ostatniego startu w tym sezonie, a więc Mistrzostw Polski Par i Drużyn. Apetyty były spore. Niestety, skończyło się dużym rozczarowaniem.

Do ostatniego startu w tym sezonie podeszliśmy wszyscy bardzo poważnie. Dzięki naszemu szefostwu mieliśmy okazję przygotowywać się w komfortowych warunkach na Majorce. Wszystko szło dobrze, forma była, zabrakło jednak czegoś innego. Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że o sukces będzie bardzo ciężko, bo na starcie zamelduje się cała krajowa elita.
Najpierw był start w parach, jednak do niego podeszliśmy spokojnie. Tak by zrobić sobie rozeznanie trasy przed niedzielnym wyścigiem drużyn. Niestety. Słabo wypadliśmy w piątek, a w niedzielę nie było lepiej. Mamy poczucie zawodu i sportową złość. Ten wyścig miał być taką "wisienką na torcie". Zwieńczeniem bardzo udanego dla całej ActiveJet Team sezonu.


Po tym starcie jesteśmy też bogatsi o nowe doświadczenia. Rozmawialiśmy z chłopakami i analizowaliśmy przyczyny porażki. Ja też wyciągnąłem pewne wnioski dla siebie. Już teraz wiem, że przy mojej budowie ciała płaskie odcinki nie są dla mnie. Jeśli chciałbym się liczyć podczas takich wyścigów, musiałbym wzmocnić swoją muskulaturę. I nie chciałbym, żebyście myśleli, że szukam wymówek. Tym razem po prostu trasa wyścigu faworyzowała zawodników o zdecydowanie innej charakterystyce.


W ten niezbyt szczęśliwy sposób zakończył się kolarski sezon 2014. Dla mnie prywatnie oraz dla całej ekipy Active Jet był to bardzo udany okres. Kilka zwycięstw, udział naszych kolarzy w prestiżowym Tour de Pologne oraz na jakże udanych mistrzostwach świata w kolarstwie, to zdecydowanie powód to zadowolenia wszystkich członków naszej ekipy. Niebawem napiszę Wam więcej i przedstawię Wam mój subiektywny wybór najlepszych i najgorszych momentów w sezonie. Będzie też więcej czasu na to, by napisać kilka zdań na tematy około kolarskie, które również Was interesują.

O mnie

ksywka
Franek
największy sukces
Zwycięstwo w Pucharze Uzdrowisk Karpackich
marzenie
Mieć szczęśliwą rodzinę, dom i zarabiać na życie jeżdżąc na rowerze
więcej

Autorzy