Szeroki skład reprezentacji Polski jest bardzo mocny. Wszyscy zawodnicy, którzy się w nim znaleźli całkowicie zasłużyli na powołanie. Nikt nie dostał nic za darmo. Ujęci w nim zostali aktualnie najsilniejsi polscy kolarze. Oczywiście poza Rafałem Majką, który po trudach tego sezonu i wspaniałych sukcesach zrezygnował z występu w mistrzostwach świata. Pierwszeństwo będą mieli pewnie zawodnicy występujący w Pro Tourze. Po pierwsze reprezentują wyższy poziom, a po drugi - mają większe doświadczenie, co podczas samego wyścigu na mistrzostwach będzie miało kapitalne znaczenie. Trzeba też zwrócić uwagę na fakt, że to oni wywalczyli punkty do rankingu, które z kolei przełożyły się na ilość miejsc dla całej reprezentacji Polski. Więc myślę, że to na nich będzie się opierała zasadnicza kadra.
Pozostali zawodnicy najprawdopodobniej będą dobierani pod kątem charakterystyki trasy i pod względem użyteczności w tym konkretnym starcie. Wiadomo, że taktyka podczas takiego wyścigu odgrywa niebagatelną rolę. Do ogłoszenia ścisłej kadry przed sobą mam jeszcze dwa starty. Więc po tych zawodach będę wiedział dużo więcej. Forma, mimo ostatnich drobnych problemów podczas Górskich Mistrzostw Polski w Jeleniej Górze, cały czas jest. Teraz wiem już natomiast jedno - o występ w mistrzostwach świata będzie niezwykle trudno. Konkurencja jest ogromna i rozumiem ból głowy selekcjonera. Ze swojej strony mogę dodać, że specyfika trasy tegorocznych mistrzostw mi odpowiada, ale oczywiście trzeba uzbroić się w cierpliwość. Trzymajcie za mnie kciuki.