Forma, co było widać w ostatnich tygodniach, dopisuje. Choć to końcowe momenty sezonu nadal trenuję z pełnym obciążeniem dwa razy w tygodniu. Motywacja jest tym większa, iż mam cichą nadzieję, że znajdę się w polskiej kadrze na szosowe mistrzostwa świata. Myślę, że mam na to dużą szansę. Bardzo bym tego chciał, to moje wielkie marzenie. Do tej pory nie miałem okazji sprawdzić się w tego typu zawodach, dlatego byłby to kolejny ogromny krok w mojej kolarskiej karierze. Zbliżające się Górskie Mistrzostwa Polski są kolejnym etapem selekcji do kadry, więc tym bardziej zależy mi na dobrym występie w niedzielnym wyścigu. W tym tygodniu ma zostać ogłoszona szeroka kadra reprezentacji Polski na mistrzostwa świata, dlatego proszę trzymajcie za mnie kciuki.
Dalsze plany treningowe są sprawą otwartą. Wiele zależy od tego, czy dostanę powołanie do kadry na MŚ. Gdybym się udało, chciałbym wyjechać na indywidualne treningi do Hiszpanii. W Polsce pogoda powoli zaczyna się robić jesienna, a mistrzostwa świata byłyby dla mnie najważniejszym startem w tym roku. Więc i przygotowania musiałby być na odpowiednim poziomie. Niczego nie wolno zaniedbać.
Kończąc, ewentualne powołanie do kadry siedzi mi w głowie, ale wiem, że droga do reprezentacji wiedzie przez zbliżające się Górskie Mistrzostwa Polski. Motywacja jest więc ogromna i jestem gotów do walki z rywalami.