BLOG / Paweł Franczak

Franczak: Perfekcyjna akcja

Za nami kolejny weekend startowy i kolejne wyścigi. Jak Wam już pisałem wcześniej, tym razem głównym moim celem nie był indywidualny sukces, ale praca dla drużyny. Udało się pogodzić jedno z drugim. W sobotę podczas Pucharu MON razem z Moimi kolegami z ActiveJet Team pomogliśmy Konradowi Dąbkowskiemu wygrać. A w niedzielę z kolei ja wskoczyłem na podium podczas Kryterium o Pompkę Królaka. Cel na sobotę był jasny. Od początku wiedzieliśmy, że tego dnia jedziemy pod "Dąbka". Taktyka była też dość klarowna. Zakładaliśmy, że na początku odpuścimy ucieczkę, ale będziemy kontrolować jej przewagę. Tak też się stało, przed finałowymi rundami zawodów akcja dwóch uciekinierów została zlikwidowana. Również ekipie CCC zależało na finiszu z peletonu, dlatego razem z nimi jechaliśmy na czele peletonu. Na rundach było trochę nerwów, ponieważ trasa była  momentami niebezpieczna. W sobotę Konrad czuł się bardzo dobrze i wiedzieliśmy, że ma ogromną szansę, by liczyć się w finałowej rozgrywce. Doprowadziliśmy go na dwa zakręty przed metą na trzeciej pozycji. Później Konrad rozegrał to po mistrzowsku i z bezpieczną przewagą wygrał całe zawody. To była perfekcyjna akcja, a założony przed startem cel został wykonaniu w stu procentach.

W niedzielę podczas wyścigu o Pompkę Królaka było już inaczej. Trasa była mokra, pogoda też nie bardzo dopisała. Był to jednak dla nas prestiżowy wyścig - niedaleko przecież jest siedziba naszej ekipy, więc "na własnych terenie" trzeba było pokazać się z jak najlepszej strony. Jechałem dość czujnie i z okrążenia na okrążenie jechało mi się coraz lepiej. Tuż przed końcem doskoczyłem na podjeździe do ucieczki i już wtedy wiedziałem, że będzie dobrze. Finiszowałem na trzeciej pozycji. Wygrać tym razem się nie udało, ale kolejne podium w sezonie to zawsze powód do radości.

Co dalej? Teraz koncentruje się nad Górskimi Mistrzostwami Polski, które zostaną rozegrane w najbliższą niedzielę. To bardzo trudny i wymagający start. Przede mną także inny cel, o którym Wam niebawem napiszę.

O mnie

ksywka
Franek
największy sukces
Zwycięstwo w Pucharze Uzdrowisk Karpackich
marzenie
Mieć szczęśliwą rodzinę, dom i zarabiać na życie jeżdżąc na rowerze
więcej

Autorzy