Franczak ocenia TdP: widać progres
Kolejny Tour de Pologne za mną, więc chciałbym się z Wami podzielić moimi spostrzeżeniami na temat tego wielkiego wyścigu. Łatwo nie było - że tak będzie, wiedziałem od samego początku - najważniejsze, że na trasie udało się zaprezentować z dobrej strony. Wielu kibiców może spojrzeć na klasyfikację generalną i
stwierdzić, że 105. miejsce nie jest imponujące. Ja jednak jestem zadowolony.
Najważniejsze dla mnie jest to, że strata w klasyfikacji generalnej jest dużo
mniejsza niż w zeszłym roku. Wtedy było to ponad 2 godziny straty, teraz jest
nieco ponad 49 minut. Progres zatem jest widoczny i to jest dla mnie
najważniejsze. Istotne jest również to, że udało się wyprzedzić 60-ciu
zawodników z Pro Tour, a to przecież są najlepsi kolarze na świecie, więc to
kolejny powód do optymizmu. Również na poszczególnych etapach jechało mi się
lepiej - zwłaszcza na królewskim odcinku wokół Bukowiny. W porównaniu z zeszłym
rokiem zrobiłem duży krok do przodu. Może nie jest on jeszcze aż tak widoczny w
statystykach i wynikach "na kartce", ale ja to czuję najlepiej.
Jestem przekonany, że jeśli dostanę kolejną szansę podczas przyszłorocznego
Tour de Pologne, mój progres będzie miał także odbicie w całościowym
rezultacie.
Warto jeszcze dodać parę zdań o moich kolegach z reprezentacji
Polski. Współpraca układała nam się znakomicie. Potrafiliśmy stworzyć zespół z
prawdziwego zdarzenia. Aż ciężko było uwierzyć, że widzimy się, w takim
składzie, po raz pierwszy. Atmosfera była znakomita, w paru akcjach udało nam
się pokazać na trasie, więc mam nadzieję, że dostarczyliśmy polskim kibicom
choć trochę radości.
Chciałem na koniec podziękować Wam kibicom - jesteście
mistrzami świata! Byliście widoczni na trasie, a Wasz gorący doping dodawał nam
wszystkim sił. Utwierdziliście mnie po raz kolejny w przekonaniu, że zawsze
mogę na Was liczyć. Jeszcze raz dziękuję!