Franczak: zaatakujemy razem z Michałem
Po bardzo udanych mistrzostwach Polski czas na kolejne wyzwanie i kolejną porcję kolarskich emocji - Wyścig Solidarności i Olimpijczyków . Nasze nastawienie na ten wyścig od początku jest dość jasne. Dwa etapy środowe oraz jeden czwartkowy były etapami płaskimi, więc wszyscy wspieraliśmy naszego sprintera - Konrada Dąbkowskiego. W czwartek królewski etap, na którym razem z Michałem Podlaskim postaramy się powalczyć o zwycięstwo. Środa była nietypowym kolarskim dniem, ponieważ już na
początek organizatorzy zafundowali nam dwa etapy jednego dnia. Oba etapy były
bardzo nerwowe. Na pierwszym udało nam się dobrze rozprowadzić Konrada i na
finiszu okazał się bezkonkurencyjny. Podczas drugiego etapu zrobiło się trochę
zamieszania na rundach, dodatkowo rywalizacja rozgrywała się na bruku, co także
utrudniało nam pracę. Tym razem zostaliśmy trochę z tyłu i Konradowi zabrakło
odrobinę do najlepszych - skończyło się na trzecim miejscu.
Czwartkowy odcinek był ciężki - 160 kilometrów, sporo ataków
na trasie i zamieszanie na finiszu - Konrad tym razem nie powalczył o czołowe
miejsca. Ale z przebiegu całej rywalizacji jako team ActiveJet możemy być
zadowoleni.
W piątek czeka nas najcięższy - królewski etap. Ponad 200
kilometrów do pokonania,
sporo górskich
premii, masa podjazdów i wiele okazji by oderwać się rywalom - takie trasy
lubię. Razem z Michałem Podlaskim postaramy się zaatakować i powalczyć o
zwycięstwo na etapie. To będzie kluczowy moment rywalizacji - wypracowana
przewaga w piątek da zwycięstwo w całym wyścigu. Czuję się dobrze, forma także
jest, więc mam nadzieję, że piątek będzie dla mnie dobrym dniem! Trzymajcie za
mnie kciuki!