BLOG / Paweł Franczak

Franczak: Mój sportowy idol

Mistrzostwa Polski w Sobótce zbliżają się wielkimi krokami. To jeden z najważniejszych momentów w sezonie. Oprócz rywalizacji czysto sportowej z najlepszymi polskimi kolarzami, w Sobótce będzie też okazja, by spotkać się z moim kolarskim idolem - Michałem Kwiatkowskim. Każdy ma swoich sportowych ulubieńców - zawodników, na których się wzoruje, którzy są  dla nas bohaterami. Moim bez wątpienia jest Michał Kwiatkowski. Wielki sportowiec i wielki człowiek. Choć jest jeszcze stosunkowo młodym zawodnikiem, ludzie z peletonu już teraz go bardzo szanują. Jest też wiodącym zawodnikiem w swojej kolarskiej ekipie Omega Pharma-Quickstep. A znając prawa rządzące światowym peletonem - to wielkie wyróżnienie, na które zasłużył sobie ciężką pracą. Michała najbardziej cenię za absolutnie profesjonale podchodzenie do swoich obowiązków. Niezależnie, czy w danym wyścigu jest liderem swojej ekipy czy nie, zawsze jest maksymalnie zaangażowany w wykonywanie swojej pracy.  Robi zawsze wszystko, by pomóc swojej ekipie. To rzadki przykład sportowca, który ponad swoje osobiste ambicje stawia dobro zespołu.

Michał przed mistrzostwami Polski zawsze trenuje w Szklarskiej Porębie. Mam nadzieję, że i tym razem tak będzie, ponieważ być może uda się z nim spotkać przed zawodami. Spotkanie z zawodnikiem takiej klasy, o tak dużym doświadczeniu - wymiana z nim uwag, może mi wyjść tylko na dobre. Wiem, że w tym roku celem numer jeden dla Michała jest start w Tour de France. Bardzo życzę mu sukcesu w tej prestiżowej imprezie. W tym roku już kilka razy pokazał się z doskonałym strony w walce z najlepszymi zawodnikami na świecie. To dobry prognostyk przed Wielką Pętlą. Będę mocno trzymał kciuki za niego.

Mówiąc o tym, że Michał jest nie tylko wielkim kolarzem, ale i wspaniałym człowiekiem miałem na myśli jego pozasportową działalność. Nie zapomniał o swoich korzeniach i założył klub Copernicus, w którym młodzi zawodnicy mogą rozwijać swoje kolarskie pasje. To wspaniała inicjatywa, która sprzyja popularyzacji kolarstwa wśród najmłodszych. Oby więcej było takich ludzi w naszym środowisku, i oby więcej było tak ciekawych i pożytecznych inicjatyw.

O mnie

ksywka
Franek
największy sukces
Zwycięstwo w Pucharze Uzdrowisk Karpackich
marzenie
Mieć szczęśliwą rodzinę, dom i zarabiać na życie jeżdżąc na rowerze
więcej

Autorzy