Niestety, nie pojawię się na trasie Tour de Swiss. Ale nic straconego. Przede mną inne wyzwanie!
Silnie obsadzony Tour de Swiss był jednym z najbardziej wyczekiwanych startów w naszej ekipie. Ale nie dla mnie. Postanowiłem zrezygnować i po konsultacji z trenerem uznałem, że muszę wrócić do ciężkiej pracy na treningach. Jestem trochę zmęczony i myślę, że nie dałbym rady zrealizować planu treningowego.
Na szczęście moja dyspozycja szybko się poprawia. Z dnia na dzień jest coraz lepiej, ale wszystko zweryfikuje próba generalna. Na tę okazję wybrałem Małopolski Wyścig Górski. Na starcie pojawi się kilka mocnych ekip, a trasa wyścigu jak co roku jest wymagająca. Do pokonania mamy trzyma etapy, wszystkie premiami górskimi, także przed nami dużo walki. Z mojej perspektywy to przede wszystkim sprawdzian formy. Chciałbym powalczyć o dobre miejsce w wyścigu, a jak się nie uda, to na którymś z etapów. Wprawdzie nie jedziemy w najmocniejszym składzie, ale spokojnie damy sobie radę :) Będziemy zwracać uwagę na poczynania innych i jechać bardzo czujnie. Mam nadzieję, że wrócimy do domu w dobrych humorach :) Trzymajcie za nas kciuki! :)
