BLOG / Paweł Bernas

Bernas: zdrowie się poprawia. Nareszcie mogę chodzić!

Wreszcie mogę to powiedzieć: Jest lepiej i wszystko po kontuzji zmierza ku lepszemu. Na pewno przeżywam ciężki czas, ale widzę w tym również sporo pozytywów. 

Ostatnio mój stan zdrowia powoli zaczyna wyglądać tak jak powinien po pierwszym zabiegu. No może nie do końca, bo przez miesiąc leżenia w łóżku straciłem prawie 6kilo mięśni, a moja wydolność spadła do poziomu średnio aktywnego siedemdziesięciolatka, ale przynajmniej jestem w stanie spędzać mniej więcej tyle samo czasu poza łóżkiem, co w nim.

I tak krzątając się po domu naszła mnie pewna refleksja, że pierwszy raz w życiu naprawdę zbuduję swoją formę startową od podstaw. Mówiąc od podstaw, mam na myśli to, że podczas pierwszej godziny rehabilitacji przypominałem sobie jak poprawnie chodzić... Teraz, jak już sobie przypomniałem, moją najcięższą formą aktywności są 10-15 minutowe spacery. Zacząłem od jednego dziennie, a wczoraj zrobiłem już 4! W sumie spacery traktuje teraz jak treningi, szczególnie, że po wczorajszych czterech jednostkach treningowych, dzisiaj mam zakwasy... . Co ciekawe nie martwi mnie to specjalnie, a daje dodatkowego kopa do działania, ponieważ jestem bardzo ciekawy jak będę wyglądał z moją formą, powiedzmy w maju.

Kontuzja w całej swojej beznadziei daje mi niepowtarzalna szanse poznania swojego organizmu jeszcze bardziej i dokładniej niż dotychczas, a to według mnie bardzo ważne w życiu zawodowego sportowca. Oczywiście w międzyczasie zawsze może się coś popsuć, nie mogę o tym zapominać. W tych sprawach należy być realistą, ale odrobina ciekawskiego optymizmu na pewno nie zaszkodzi ;)

O mnie

ksywka
Berni
największy sukces
Wygrany etap Tour of China I
marzenie
World Tour
więcej

Autorzy