Od środy przez pięć najbliższych dni będziemy startować w Tour of Croatia. Szykuje się bardzo ciekawy wyścig.
Chorwacja powitała nas wczoraj pięknym słońcem i cudownymi widokami. W takim miejscu nastroje mogą być tylko dobre. Sam wyścig zapowiada się dosyć ciężko. Dwa etapy liczą ponad 200 kilometrów, inny kończy się prawie 20-kilometrowym podjazdem, co dla nas jest totalną niewiadomą, ponieważ w Polsce nie ma takich wzniesień. Z drugiej strony nie jest to Algarve, jedziemy z ekipami zbliżonymi do naszego poziomu, więc w tyłach raczej nie zostaniemy.
Nie ma się co jednak nastawiać na klasyfikacje generalną. Ważne, by nie przejechać wyścigu anonimowo. Tak naprawdę każdy z nas ma do odegrania swoje role w zależności od ukształtowania terenu czy sytuacji na trasie. Nikt się nie spina na nie wiadomo co. Chcemy przede wszystkim pokazać pewność i siłę jako drużyna. Reszta sama się ułoży.