BLOG / Michał Podlaski

Podlaski: piekielne MP

W ostatnim dniu sierpnia czekają nas Górskie Mistrzostwa Polski w Jeleniej Górze. W zeszłym roku udało mi się wygrać, ale jestem świadomy, że o powtórkę tego wyniku będzie ciężko. Mamy ambitne cele i konkretne założenia, które razem z zespołem będziemy chcieli zrealizować.

Po niezwykle udanych dwóch weekendach z rzędu, kiedy za każdym razem kolarz ActiveJet Team stawał na podium, czeka nas kolejny bardzo ważny wyścig. W niedzielę 31 sierpnia wystartujemy w Górskich Mistrzostwach Polski w Jeleniej Górze. To jeden z najważniejszych wyścigów drugiej części sezonu. Co prawda ostatnie tygodnie były dla nas dobre, ale teraz może być różnie, zobaczymy, czy uda nam się utrzymać tę dobrą formę. To kawał trudnej trasy, siedem solidnych podjazdów i zjazdów, praktycznie żadnego odcinka płaskiego, jaki był choćby w zeszłym roku. Wtedy na takich kilkukilometrowych wypłaszczeniach mogło się sporo podziać - można było złapać oddech i szarpnąć do przodu. Tegoroczna runda jest piekielnie ciężka i wymagająca. By zdobyć medal trzeba trafić świetnie z formą, mieć szczęście i uniknąć problemów, jak choćby defektu w rowerze. Walka na pewno będzie ciekawa.

Mnie przypadnie wielki zaszczyt ruszyć na trasę jako ubiegłoroczny zwycięzca. Zdaję sobie jednak sprawę, że o powtórkę sukcesu z zeszłego sezonu będzie niezwykle ciężko. Konkurencja jest silna, faworytów wielu, a tytuł do zdobycia tylko jeden, dlatego naprawdę nie wiem jak to się wszystko potoczy. Każdy z nas ma ambitne cele i konkretne założenia na ten wyścig, mam je również i ja.

Podczas tego ostatniego tygodnia przed Górskimi Mistrzostwami Polski w Jeleniej Górze czeka mnie jeden bardzo ciężki na trening, na bardzo wysokim pułapie, na dużym obciążeniu. Reszta to tylko treningi podtrzymujące formę, bo w tak krótkim czasie nie da się już nic zbudować. Nad tym wszystkim pracowaliśmy w poprzednich tygodniach.

O mnie

ksywka
Sutek
największy sukces
Górski Mistrz Polski
marzenie
Mistrz Polski ze startu wspólnego
więcej

Autorzy