BLOG / Michał Podlaski

Podlaski: Nasze rowery jak bolidy F1

Kolarstwo od dobrych kilku lat przypomina wyścig zbrojeń niczym w F1. Ciężko jest jednak któremuś z zespołów wymyślić coś super nowoczesnego i zachować to dla siebie, bo rywale szybko potrafią to rozszyfrować. Stosujemy też pewne technologie, które w nieoceniony sposób pozwalają nam monitorować każdy metr naszej jazdy na rowerze. Bardzo ważnym systemem, który daje nam na bieżąco kontrolować naszą dyspozycję, jest pomiar mocy. Widzimy, czy osiągamy założone parametry, czy jeszcze nam do nich trochę brakuje. Trener oczywiście też ma w to wgląd i na bieżąco koryguje założenia. Jeśli po treningu dzwonię do niego i mówię "Trenerze, poszło lekko, jest progres" to zwiększamy obciążenia. Zdarza się, że poziomy nieosiągalne dla mnie w lutym, czy marcu, stają się dla mnie normą w środku sezonu. I właśnie dzięki temu pomiarowi mocy wiem cały czas jak kształtuje się moja forma. To jest urządzenie numer jeden w naszym codziennym treningu. Pozwala też kontrolować się rok po roku i tak naprawdę pokazuje mi, czy rozwijam się jako kolarz.
Zespół ActiveJet Team zapewnia nam rowery i wszelkie części z najwyższej półki. Mamy na przykład rewelacyjne opony na deszcz, jedne z najlepszych na świecie. Są tak skonstruowane, że jazda na nich daje poczucie bezpieczeństwa, gdy asfalt jest śliski. W zasadzie przestaje się czuć, że jest mokro. Dzięki temu można jechać szybko nawet w zakrętach, nie biorąc poprawki na wilgotną nawierzchnię. Mechanicy serwisują nam sprzęt na bieżąco, zawsze mamy "świeże" części.
Każdy kolarz ma trzy rowery. Pierwszy – do treningu i wyścigów. Drugi – zapasowy, zawsze na dachu samochodu. Trzeci – specjalny rower do jazdy indywidualnej, dopasowany do każdego zawodnika.
Odzież kolarska specjalnie nie zmieniła się przez ostatnie lata. Wiadomo – do jazdy indywidualnej na czas strój jest jednoczęściowy, żeby polepszyć aerodynamikę. Stroje ogólnie są bardzo komfortowe. Spędzamy czasem na rowerze więcej czasu niż w łóżku, więc są one tak wykonane, że czujemy się w nich idealnie. Kiedy jedziemy 6-7 godzin po te 250 kilometrów, to naprawdę czujemy się w tych ciuchach wygodnie.

 

O mnie

ksywka
Sutek
największy sukces
Górski Mistrz Polski
marzenie
Mistrz Polski ze startu wspólnego
więcej

Autorzy