BLOG / Kamil Gradek

Gradek: nowy sezon, nowe wyzwania

Bardzo się cieszę, że okres typowo treningowy wreszcie dobiega końca. Cała ekipa nie może się już doczekać rozpoczęcia nowego sezonu. Jesteśmy bardzo ciekawi, jak będzie wyglądała rywalizacja w lepszej dywizji. 

Możliwość występów w drugiej dywizji to fantastyczna sprawa dla każdego z nas. Przechodzimy na nieco wyższy poziom, mamy silniejszą i liczniejszą kadrę, z którą zaliczymy więcej wyścigów z udziałem najlepszych ekip na świecie. Nie ma mowy o żadnej stagnacji, idziemy do przodu, by zdobyć cenne doświadczenie.

Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że początki nie będą należały do łatwych. Musimy być cierpliwi. Po raz pierwszy ścigamy się w nowym składzie personalnym, jak dotąd nie przejechaliśmy razem ani jednego wyścigu, więc minie trochę czasu zanim złapiemy wspólny język na szosie.  Nie powinno to jednak zająć wiele czasu. Mamy za sobą kilkutygodniowe zgrupowanie, podczas którego trenowaliśmy różne warianty i ogólnie wykonaliśmy kawał dobrej roboty. Integracja przebiegła pomyślnie, jak co roku udało nam się stworzyć wielką, kolarską rodzinę i w związku z tym, jestem dobrej myśli.

Mimo, że przystępujemy do rywalizacji z najlepszymi, nasze przygotowania nie różniły się zbytnio od tych ubiegłorocznych. Może z tą różnicą, że mieliśmy trochę więcej czasu na odpoczynek. W tym sezonie postanowiliśmy odpuścić wyścigi Majorce, żeby móc trochę odetchnąć po zgrupowaniu i nakręcić nogę przed pierwszym wyścigiem. Zaczynamy już w sobotę od klasyku Vuelta Ciclista a la Region de Murcia. 

O mnie

ksywka
Gradziu
największy sukces
Zwycięstwo w Tour of China
marzenie
World Tour
więcej

Autorzy