BLOG / Kamil Gradek

Gradek: pokazać się w "czasówce"

Pora na pierwszy wyścig etapowy. Od środy do niedzieli ścigamy się na Volta ao Algarve. Mój cel to pokazać się z jak najlepszej strony w jedzie indywidualnej na czas. 

W porównaniu z klasykami, wyścig etapowy to zupełnie inna bajka. Panuje zdecydowanie większy porządek,  ekipy całym składem pracują nad wyprowadzeniem lidera,  gdyż wynik w pojedynczym odcinku może tak naprawdę przesądzić o miejscu w klasyfikacji generalnej.  Podczas nadchodzącego startu,  decydujące znaczenie, obok pierwszego etapu, odegra 19-kilometrowa jazda indywidualna na czas. Krótko mówiąc - zespoły, które mają w składzie "czasowców" będą razem z  "góralami" dyktowały tempo i narzucały swoje warunki.

Czym dla nas jest Volta ao Algarve? Przede wszystkim kolejnym wyścigiem w doborowej obsadzie na niełatwej trasie.  Z pięciu zaplanowanych etapów, trzy zapowiadają się niezwykle ciężko, głównie z uwagi na spore przewyższenia. Mój cel to przede wszystkim zaliczyć dobry występ w jeździe indywidualnej na czas. Poprzeczka będzie zawieszona bardzo wysoko, ale moja forma nie jest najgorsza i na pewno zrobię wszystko, żeby zaprezentować się jak najlepiej. Podczas ostatnich zgrupowań odbyłem sporo treningów na rowerze czasowym,  podczas których pracowałem nad optymalizacją pozycji. Uważam, że przygotowałem się najlepiej jak mogłem. Zrobiłem co miałem do zrobienia. Efekty zobaczymy 20 lutego. 

O mnie

ksywka
Gradziu
największy sukces
Zwycięstwo w Tour of China
marzenie
World Tour
więcej

Autorzy