BLOG / Kamil Gradek

Gradek: jak trenować w deszczu?

 Dla wytrawnego kolarza, żadne warunki atmosferyczne nie będą stanowiły przeszkody w realizacji planu treningowego. Oczywiście, gdy jest zimno lub pada, lepiej zostać w domu i nie ryzykować zdrowia. Ale jeśli mimo to ciągnie nas na zewnątrz, powinniśmy pamiętać o kilku zasadach.

Pierwsza, najbardziej banalna i oczywista, zasada to konieczność posiadania kurtki przeciwdeszczowej. Kiedy w naszej okolicy panuje zmienna aura i istnieje ryzyko, że drobny opad może nas zaskoczyć, zawsze powinniśmy mieć do dyspozycji kurtkę. Najlepiej, żeby chroniła zarówno nasze ciało jak i pozwalała oddychać. W przeciwnym razie spocimy się i nawet jeżeli osłonimy przed deszczem, to i tak będziemy cali morzy. Kluczową rolę odegrać może też kaptur albo czapka z daszkiem, który osłoni naszą głowę i zapobiegnie zalaniu okularów, które zamoczone uniemożliwią nam jazdę. Bez z nich z kolei trudno nam będzie jechać przy opadach, więc warto zadbać, aby były suche. 

W kwestiach technicznych roweru, nie powinniśmy zapominać o dostosowaniu opon do jazdy na mokrych nawierzchniach. Dzięki temu będziemy będzie nam poruszać się w trudnych warunkach. 

Pamiętajmy, że deszcz oznacza gorszą widocznośc na drogach. W takiej sytuacji powinniśmy zwolnić i zachować większą czujność. Absolutnie nie wolno zapominać o odblaskach.  Z kolei po powrocie do domu, najlepiej napić się czegoś ciepłego i porządnie wygrzać. Z deszczem nie ma żartów, więc lepiej zapobiegać niż leczyć. 

O mnie

ksywka
Gradziu
największy sukces
Zwycięstwo w Tour of China
marzenie
World Tour
więcej

Autorzy