BLOG / Jiri Polnicky

Polnicky: Przełożyć dobre odczucia na wynik

Volta a Catalunya. Pamiętam jak w ubiegłym roku, gdy jeździłem w czeskiej ekipie, tradycyjnie oglądałem ten wyścig w telewizji i próbowałem sobie wyobrazić, jakie to uczucie stać tam na starcie. Myślę, że zgodzicie się ze mną, że każdy kolarzy, który dąży do tego, aby być zawodowce, marzy o wyścigach takich jak ten.

Gdy przeszedłem do VERVA Activejet Team dowiedziałem się, że ten znany wyścig jest w naszym kalendarzu. Już od wtedy wiedziałem, że bardzo chcę w nim wystartować. Jak jednak wiecie, życie często weryfikuje plany. Mój upadek na Murcji zminimalizował szanse do 1%, przynajmniej tak myślałem. Moje kolano udało się dość szybko wyleczyć. Spędziłem dużo czasu na rehabilitacji i cud się wydarzył. Cieszę się, że zespół mi zaufał i dał mi możliwość startu w Katalonii, pomimo tego, że mój forma nie była idealna. Dziękuję im za to.

Volta Catalunya już dawno za nami, ale nadal czuję ją w nogach. Pierwszego dnia po jej zakończeniu myślałem, że nie będę w stanie kręcić nogami do końca sezonu, ale z czasem było lepiej i obecnie czuję, że moja forma poszła w górę. Katalonia, przez brak startów i kontuzję, to była dla mnie walka o przetrwanie każdego dnia, od startu do mety. Dotarłem do ostatniego etapu, zyskałem 1200 kilometrów wyścigowych, co było moim głównym celem. To prawda, że kończyłem etapy w ostatnich grupach i czasami musiałem zważać na limit czasu, ale ani przez minutę nie przyszła mi do głowy myśl, że nie jestem zbyt dobry na takie wyścigi. W ciągu tych trzech tygodni zdołałem się zregenerować i dobrze potrenować. Z moich odczuć, treningowych pomiarów i liczb, jest jasne, że Katalonia wprowadziła mnie w sezon, a także popchnęła do przodu. Teraz muszę przełożyć dobre odczucia na dobry wynik.

Dzisiaj zaczynam ściganie w Belgii, a potem we Francji. Po kilku dniach przerwy przede mną jeszcze Tour of Croatia. Czekam szczególnie na Brabantse Pijl. Wracam na belgijskie drogi po 5 latach. Moi przyjaciele, których poznałem w czasie mojej przełajowej przygody w Belgii, przyjdą mi kibicować. Dodatkowo bedzie to świetna okazja, aby przypomnieć sobie flamandzki język, po dość długiej przerwie.

O mnie

ksywka
Polňa
największy sukces
2x3. w Mistrzostwach Czech
marzenie
Grand Tour
więcej

Autorzy