Paweł Franczak z VERVA Activejet Team finiszował na siódmym miejscu we francuskim klasyku GP de Denain kategorii 1.HC. Wygrał Brytyjczyk Daniel McLay z Fortuneo - Vital Concept.
Mistrzostwa Francji sprinterów jak często nazywany jest wyścig GP de Denain, po raz kolejny zakończył się finiszem całego peletonu. W pierwszej połowie etapu uciekali: Gert Joeaar (Cofidis), Alexandre Geniez (FDJ) i Tony Hurel (Direct Energie), ale ich akcja zakończyła się już 50 kilometrów przed metą.
Próby rozerwania peletonu na bocznym wietrze podejmowali kolarze AG2R La Mondiale oraz Cofidis, ale nie były one skuteczne. Po kilkunastu atakach na czele znaleźli się Marc Fournier (FDJ) i Perrig Quemeneur (Direct Energie), ale maksymalna przewaga jaką uzyskali to niespełna pół minuty.
20 kilometrów do mety jasne było, że o zwycięstwo powalczą sprinterze. Grupy zaczęły ustawiać swoje “pociągi”, jednak na ostatnim kilometrze mieliśmy sporo chaosu. Świetnie ustawiony przed finiszem - dzięki pomocy kolegów z VERVA Activejet Team - był Paweł Franczak.
Sprinter Vervy rozpoczął finisz jako jeden z pierwszych, ale jak się okazało nieco za wcześnie. Czołowy wiatr wyhamował Franczaka, który jeszcze 100 metrów przed metą jechał jako pierwszy.
- Ekipa wykonała kawał dobrej roboty i zostawili mnie na kilometr do mety w idealnym miejscu. Rozpocząłem finisz za wcześnie, bo 300 metrów przed metą, ale nie mogłem czekać dłużej. Niestety był mocny czołowy wiatr i nie byłem w stanie utrzymać prędkości do samego końca. Pomimo tego występ mogę zaliczyć na plus - powiedział Franczak.