Kolumbijczyk Nairo Quintana z Movistaru wygrał wyścig Volta Catalunya. Ostatni etap po udanym odjeździe padł łupem Alexeya Tsatevicha z Katushy. Na 77. miejscu wyścigu skończył najlepszy kolarz VERVA Activejet Team - Czech Karel Hnik.
Ostatni etap nie przyniósł spodziewanych przetasowań w klasyfikacji generalnej pomimo szumnych zapowiedzi i sprzyjającej ku temu trasie. Zaraz po pierwszej górskiej premii uformował się odjazd, który jak się później okazała dojechał do mety.
12-osobowa ucieczka miała maksymalnie 3 minuty przewagi, a w peletonie pracowali kolarze CCC Sprandi. Decydującym momentem miały być rundy z podjazdem pod Montjuic i tak też się stało. Na pierwszych rundach pracowali jeszcze kolarze CCC, a później mocno pociągnęli kolarze Tinkoff. Chwilowy przestój wykorzystała trójka zawodników: Włoch Fabio Aru (Astana), Belg Louis Vervaeke (Lotto Soudal) i Francuz Warren Barguil (Giant-Alpecin).
Kontratakujące trio nie było jednak w stanie przeskoczyć do czołówki, w której najaktywniej jechał Słoweniec Matej Mohoric (Lampre-Merida). Mocne tempo kolarzy Sky i ataka Chrisa Frooma, spowodował, że kontratak został zlikwidowany. Czołówka miała już zaledwie 1 minutę przewagi na 15 kilometrów do mety, a główna grupa liczyła zaledwie kilkunastu kolarzy.
Z głównej grupy poszły kolejne kontrataki, wraz z faworytami wyścigu. Przetasowań nie było końca nie tylko w grupie faworytów, ale i w czołówce. Po kilku skokach na czele znalazł się Rosjanin Alexey Tsatevich (Katusha) i Słoweniec Primoz Roglic (LottoNL-Jumbo). Duet ten zdołał utrzymać kilkunastosekundową przewagę, a na finiszu lepszy okazał się Tsatevich sięgając po etapowy triumf.
14 sekund później dojechała grupa z głównymi faworytami wyścigu, dzięki czemu triumfatorem Volta Catalunya został Kolumbijczyk Nairo Quintana.