2016-02-28
GP Lugano dla Colbrelliego

Włoscy kolarze zdominowali rywalizację w GP Lugano. Szwajcarski klasyk padł łupem Sonny’ego Colbrelli (Bardiani CSF), który pokonał Diego Ulissiego i Roberto Ferrariego, obaj Lampre-Merida. Najlepszy z VERVA Activejet Team, Jordi Simon był 31.

Zimno i deszcz przywitało kolarzy podczas 70. edycji Gran Premio Citta di Lugano. Już na początkowych kilometrach do ataku ruszyło dwóch zawodników: Serghei Tvetcov (Androni Sidermec) i Artem Nych (Gazprom Rusvelo). Próbował dołączyć do nich przez wiele kilometrów David Tanner (IAM Cycling), ale ta sztuka mu się ostatecznie nieudała.

Peleton prowadzony głównie przez kolarzy Lampre-Merida trzymał ucieczkę na bezpieczną odległość. W połowie wyścigu zbliżył się na niespełna minutę i do ataku ruszyli zawodnicy Team Stölting. Liderzy - Fabian Wegmann i Linus  Gerdemann zaatakowali wspólnie i szybko dołączyli do prowadzącego duetu. Po chwili pech dosięgnął Gerdemanna, który upadł na zjeździe i musiał się wycofać.

50 kilometrów przed metą przetrzebiony peleton, choć rozciągnięty, jechał już razem, a do ataku ruszali kolejni zawodnicy. Kontrolować wszystko próbowała ekipa Lampre, która triumfowała w tym wyścigu przed rokiem. Włoska ekipa z defensywy przeszła do ofensywy. Do ataku ruszył Diego Ulissi, w pogoń za nim ruszyli jego rodacy: Stefano Pirazzi (Bardiani CSF) i Damiano Cunego (Nippo Fantini De Rosa). Do tej trójki dołączyli także Jarlinson Pantano (IAM Cycling) i Omar Fraile (Dimension Data).

Ich akcja nie trwała jednak długo, ze względu na rozbieżność interesów. 20 kilometrów przed metą niewielki peleton znów jechał razem. W głównej grupie byli Jordi Simon i Adam Stachowiak, niestety ten drugi leżał w kraksie i musiał się wycofać. Spokój trwał krótko i gdy zawodnicy dojechali do ostatnich dwóch podjazdów tego dnia atak ponowili Ulissi i Pantano.

Z peletonu nic już nie zostało, a prowadzący duet utrzymywał niewielką przewagę. Ostatecznie na metę w Lugano wpadła 5-osobowa grupa, z której najszybciej finiszował Włoch Sonny Colbrelli. Drugie miejsce zajął Ulissi, a trzecie jego klubowy kolega Roberto Ferrari. Najwyżej z VERVA Activejet Team przyjechał Jordi Simon, który był 31.

 

Twitter