Pierwsza połowa drugiego etapu była bardzo szybka, ale nie przyniosła żadnych zmian. Nikt nie był w stanie odjechać na więcej niż kilka sekund. Sytuacja zmieniła się dopiero na wjeździe do Polkowic, gdzie kolarze mieli do pokonania trzy duże i trzy małe rundy.
Po kilku próbach odjazdu, w końcu na czele uformowała się 9 zawodników z Emanuelem Piaskowym. Brak współpracy sprawił, że po kilkunastu kilometrach pościgu peleton skasował ten odjazd.
Na większą przewagę peleton pozwolił dopiero piątce: Tim Gebauer , Dariusz Batek, Jimmi Sorensen, Alvaro Cuadros i Matej Jurco. Kontrować próbował Mariusz Witecki, ale gdy w pogoń ruszyli zawodnicy CCC przewaga szybko zaczęła topnieć. W redukcję przewagi włączyli się również zawodnicy ActiveJet Team i na ostatnich kilometrach jasnym było, że tego dnia będzie finiszował peleton.
- Mieliśmy nadzieję, że dzisiejszego dnia będzie nieco większy wiatr, jednak ten w drugiej części etapu się uspokoił i nie było okazji do naciągnięcia peletonu. Ponieważ nie zabraliśmy na ten wyścig naszego sprintera, dojechaliśmy spokojnie w peletonie. W niedzielę czasówka, która ułoży wyścig - powiedział Piotr Kosmala, dyrektor sportowy ActiveJet Team.
Czasówka ze startem i metą w Polkowicach liczy 30,2 kilometra. Pierwszy zawodnik na starcie stanie o godzinie 12:00.