2015-09-13
Gradek 9. w Velothon Stockholm

Kamil Gradek zajął dziewiąte miejsce w wyścigu Velothon Stockholm. Pierwszą edycję klasyku rozgrywanego w Szwecji , wygrał po finiszu z peletonu Słoweniec Marko Kump z Adria Mobil. 

Wyścigi, w których zespoły mogą wystawić jedynie 6-osobowe składy, należą nierzadko do bardzo ciekawych i nieprzewidywalnych. Z tego powodu od samego startu wielu zawodników próbowało zabrać się w odjazd. 

Po blisko godzinie ataków, na czele wykrystalizowała się czwórka, w której znalazł się Michał Podlaski. Peleton długo nie był skłonny do odpuszczenia tego ataku, jednak gdy przewaga zaczęła rosnąć, nastąpiło rozluźnienie.

Uciekinierzy osiągnęli maksymalnie 2 minuty i 45 sekund przewagi. W peletonie na czele oglądaliśmy gospodarzy, gdyż ciężar gonienia wzięli na siebie zawodnicy startujący pod szyldem Reprezentacji Szwecji. Następnie w pogoń włączyli się kolarze z Adria Mobil.

Płaska trasa nie sprzyjała uciekinierom, a peleton chciał szybko zniwelować stratę, gdyż ostatnie 20 kilometrów, to cztery 5-kilometrowe rundy w Sztokholmie. Tak też się stało, gdyż podczas przejazdu pierwszy raz przez linię mety, przewaga Michała Podlaskiego i jego współtowarzyszy odjazdu była symboliczna.

Szybka i kręta końcówka nie porwała peletonu i o losach wyścigu zadecydował finisz z dużej grupy. W pojedynku sprinterów najlepszy okazał się Kump, pokonując Norwega Daniela Hoelgaarda z Team Joker i Grzegorza Stępniaka z CCC Sprandi Polkowice.

Na 9. miejscu linię mety przyjechał Kamil Gradek, z czego nie był zadowolony. - Końcówka nie potoczyła się po naszej myśli. Na ostatniej rundzie byliśmy dobrze ustawieni, ale w decydującym momencie  zostaliśmy nakryci przez inne grupy i nie było już czasu i miejsca, aby ponownie zebrać się i spróbować rozprowadzić naszego sprintera. Szkoda niewykorzystanej szansy, ale takie jest kolarstwo.

 

Twitter