Łukasz Bodnar zajął trzecie miejsce podczas Kryterium ulicznego w Prudniku – II Memoriale Stanisława Szozdy. Dzień później zawodnicy ActiveJet Team startowali w Tour de Rybnik, ale już bez sukcesów.
Memoriał Stanisława Szozdy w Prudniku odbył się w formule kryterium - 30 okrążeń o długości 1600 metrów. Zwycięzcą wyścigu okazał się Mateusz Taciak z CCC Sprandi przed klubowym kolegą Czechem Cernym. Zaledwie 1 punkt do drugiego miejsca stracił Łukasz Bodnar, który w drugiej części wyścigu rzucił się w pogoń za samotnie jadącym Taciakiem.
- Wyścig w Prudniku był bardzo dobrze zorganizowany, a ściganie ciekawe. Udało się stanąć na podium, choć nie było łatwo, gdyż konkurenci z innych ekip mieli nad nami liczebną przewagę. Pomimo tego jechaliśmy mądrze, a ja tego dnia czułem się dobrze - podsumował Bodnar.
Dzień później w Rybniku kolarze rywalizowali na 11 nieco ponad 12-kilometrowych rundach. Tym razem zawodnicy ActiveJet Team musiali uznać wyższość rywali, choć Tomasz Mickiewicz został złapany przez peleton dopiero na 10 kilometrów przed metą. Warto podkreślić, że oba wyścigi, choć nie znajdują się w kalendarzu UCI, to wyraźnie aspirują do tego grona, ze względu na wysoki poziom organizacyjny obu imprez.