Paweł Franczak zajął trzecie miejsce na trzecim etapie wyścigu “Solidarności” I Olimpijczyków. Wygrał Czech Alois Kankovsky z Whirlpool Author, a liderem pozostał Holender Johim Ariesen z Metec – TKH. Franczak jest drugi w „generalce” ze stratą zaledwie 2 sekund.
Etap z Nowego Sącza do Jaworzna rozpoczął się od licznych ataków. Pierwsze kilkadziesiąt kilometrów było pagórkowate i próbowali to wykorzystać zawodnicy dobrze czujący się w takim terenie.
Przez blisko godzinę trwały niezliczone w ilości ataki, aż do momentu, gdy wykrystalizowała się 6-osobowa czołówka, w której jechali: Tomasz Kiendyś (CCC Sprandi Polkowice), Tobias Knaup (Team Kuota Lotto), Marcin Mrożek (Vejus-TMF), Maksym Vasilyev (ISD Cycling Team), Toms Skujins (Reprezentacja Łotwy) oraz Paweł Cieślik (Whirpool Author).
Uciekinierzy szybko zyskali 4 minuty przewagi, a największa różnica, jako pojawiła się na tablicy sędziego wynosiła ponad 5 minut. Niwelować to próbowali zawodnicy lidera wyścigu, ale szło im to dość opornie.
Dopiero, gdy do pracy włączyli się zawodnicy innych ekip w tym Michał Podlaski i Łukasz Bodnar, przewaga zaczęła systematycznie topnieć. Ostatecznie uciekinierzy zostali wchłonięci na kilkanaście kilometrów przed metą. Chwilę później mieliśmy potężną kraksę w peletonie, w której ucierpiało wielu kolarzy.
O losach etapu zadecydował finisz, gdzie najszybszy okazał się Kankovsky przed Witalijem Bucem (Kolss-BDC) i Pawłem Franczakiem. Franczak dzięki bonifikacie na lotnej premii (2 sekundy) oraz mecie (4 sekundy) zbliżył się do lidera wyścigu Ariesena, który wyprzedza go już zalewie o 2 sekundy.