Holender Johim Ariesen z ekipy Metec - TKH wygrał pierwszy etap wyścigu „Solidarności” i Olimpijczyków. Drugi był Kacper Gronkiewicz z Mostostalu Puławy, a trzeci Czech Alois Kankovsky z Whirlpool Author. Konrad Dąbkowski finiszował na szóstym miejscu.
Od samego startu tempo w peletonie było bardzo wysokie. Wielu zawodników próbowało odjechać, ale długo się to nikomu nie udawało. Gdy w końcu kolarze zyskiwali kilkanaście sekund przewagi, to peleton zrywał się do pogoni.
Na pierwszej lotnej premii w Lubartowie, drugi finiszował Paweł Franczak i zyskał dwie sekundy bonifikaty. Przez kolejne kilometry nadal nikt nie był sobie w stanie wypracować większej przewagi, aż do momentu gdy na czele znalazł się Konrad Tomasiak.
Zawodnik Kolss odjechał od peletonu i szybko zaczął zyskiwać przewagę. Gdy urosła ona do 1 minuty na czele pojawili się kolarze ActiveJet Team, którzy kontrolowali sytuację przez ostatnie 25 kilometrów.
Na 10 kilometrów przed metą akcja Tomasiaka się zakończyła, a o zwycięstwie zadecydował finisz. Najszybszy okazał się Ariesen i to on wyruszy do popołudniowego drugiego etapu w żółtej koszulce lidera.