2015-06-14
MWG dla Kumpa, Gonzalez kończy 11.

Ostatni etap Małopolskiego Wyścigu Górskiego wygrał, po ucieczce i solowym ataku w końcówce, Adrian Kurek z CCC Sprandi Polkowice. Spóźnioną o nieco ponad 2 minuty grupę zasadniczą na kreskę przyprowadził lider wyścigu Marko Kump (Adria Mobil), przypieczętowując tym samym swój sukces w końcowej klasyfikacji generalnej. Najlepszy z ActiveJet Team - Hiszpan Mario Gonzalez, który kończy trzydniowe zmagania na 11. pozycji. 

Z Nowego Targu do Starego Sącza poprowadziła w niedzielę trasa ostatniego z etapów 53. Małopolskiego Wyścigu Górskiego. Liczyła ona zaledwie 138 kilometrów, więc odcinek był krótki, za to intensywny, bo znalazły się na nim cztery górskie premie CCC. Pierwsza z nich wyznaczona była na 18. kilometrze w Sierockiem, a kolejne to Gliczarów (28, kilometr), Łapszanka (60. kilometr) i Przełęcz Knurowska (87. kilometr). Ponadto do rozegrania były trzy lotne finisze Tauron w Białce Tatrzańskiej (48. kilometr), Ochotnicy Dolnej (99. kilometr) i Łącku (115. kilometr).

Pogoda dopisywała – nadał było ciepło, ale już nie tak upalnie jak w poprzednich dniach, a dodatkowo powiewał lekki wiatr dający kolarzom nieco wytchnienia. Choć niektóre prognozy sugerowały przelotne opady deszczu, kolarzom przez cały dzień towarzyszyło słońce.

Zaraz po sygnale do startu ostrego do ataku ruszyli Emanuel Piaskowy (Cycling Acedemy Team), Patryk Stosz (CCC Sprandi Polkowice), Paweł Charucki (Domin Sport), Jacek Morajko (Wibatech Fuji Żory), Jonas Jorgensen (Riwal Platform), Andriy Vasylyuk (Kolss – BDC) i Mattia De Marchi (ASD Friuli), za którymi w pościg na solo ruszył nieco spóźniony Piotr Skarżyński (Whistle Eskom Ziemia Brzeska) – jeden z najaktywniejszych zawodników tegorocznego MWG. Akcja jednak nie przetrwała próby czasu, a jej miejsce zajął trzyosobowy odjazd w składzie: Paweł Charucki (Domin Sport), Adrian Kurek (CCC Sprandi Polkowice) oraz Silvio Herklotz (Team Stoelting), którego kibice pamiętać mogą z rozgrywanego półtora miesiąca temu Karpackiego Wyścigu Kurierów.

Sytuacja się ustabilizowała, a przewaga trzyosobowej czołówki rosła z kilometra na kilometr, osiągając poziom blisko 5 minut. Kolejne premie były właściwie przez czołówkę mijane, a nie rozgrywane bowiem trzy pierwsze górskie i pierwszą lotną wygrywał Herklotz przed Kurkiem i Charuckim. W międzyczasie w samotną pogoń za nimi ruszył Sergiy Lagkuti (Kolss-BDC), który powolnie odrabiał dystans i dołączył do czołówki w okolicach 75. kilometra - akurat by chwilę odpocząć przed zbliżającym się podjazdem pod Knurowską.

Knurowska okazała się powyżej możliwości uciekającego Charuckiego, który stracił dystans do pozostałej trójki, która na linii górskiej premii zameldowała się z zapasem blisko 4 minut. Choć różnica ta zmalała jeszcze o jakieś pół minuty, ostatecznie peleton dał za wygraną i odpuścił odjazd, pozostawiając harcownikom pole do popisu.

Na finałowych 10 kilometrach rozpoczęły się próby ataków z czołówki. Kilka razy rwali zerwać próbował młody Niemiec Herklotz, ale bez skutku. W końcu na 2 kilometry przed kreską mocniej docisnął Kurek, który zostawił za sobą pozostałą dwójkę i samotnie finiszował na Rynku w Starym Sączu. Drugi był Lagkuti, a trzeci Herklotz, zaś spóźnioną o2’17 grupę główną na metę przyprowadził lider wyścigu Marko Kump (Adria Mobil), utrzymując tym samym swoją pozycję i wygrywając tegoroczną edycję Małopolskiego Wyścigu Górskiego. 

W głównej grupie przyjechał Mario Gonzalez, który w klasyfikacji generalnej uplasował się na 11. miejscu. 

 

Źródło: Informacja prasowa | Małopolski Wyścig Górski

Twitter