2015-05-31
Tour des Fjords dla Hallera, Bernas 22.

Po udanym odjeździe na ostatnim etapie Autriak Marco Haller z Katiuszy sięgnął po zwycięstwo w całym wyścigu. 22. miejsce zajął Paweł Bernas. Ostatni etap wygrał Norweg Edvald Boasson Hagen z MTN-Qhubeka, a 13. Przyjechał Paweł Franczak. 

Piąty etap był ostatnią okazją dla wielu zawodników, aby zaistnieć w Tour des Fjords. Stąd od samego startu mnóstwo ataków i prób odjazdu. Aktywni byli nasi zawodnicy, którzy chcieli zabrać się w odjazd. Grup i grupeczek próbujących oderwać się od peletonu było dużo, ale gdy "najsilniejsi" tego wyścigu orientowali się, że w czołówce jest ktoś, kto może im zagrozić w klasyfikacji generalnej, szybko gasili te akcje w zarodku. Tak było choćby w przypadku Pawła Bernasa, który był w kilku dobrze zapowiadających się akcjach, ale peleton nie miał dla nich litości.

Dopiero gdy na czele znalazło się 5 kolarzy z wielominutową stratą do czołówki, peleton zwolnił. Przewaga uciekinierów sięgnęła 6 minut i wydawało się, że mają szansę dojechać do mety. Wtedy na czoło peletonu wyszła Katiusza narzucając tak silne tempo, że na bocznym wietrze peleton pękł na trzy grupy.

Przewaga topniała, a grupy długo walczyły o to, aby z powrotem połączyć się. Końcówka wyścigu obejmowała dwie rundy, z krótkim ale bardzo sztywnym podjazdem. Gdy zawodnicy tam dojechali, nie było już śladu po uciekinierach.

Finałowy podjazd był ostatnią szansą aby odwrócić losy wyścigu. Szansę tą wykorzystał Haller, który odjechał wraz z trzema innymi zawodnikami. Utrzymali oni niewielką przewagę nad peletonem, ale wystarczającą aby Austriak z Katiuszy sięgnął po zwycięstwo w całym wyścigu.

Etap wygrał Hagen, a z peletonu 16-sekund później najszybciej finiszował Belg Jesper Stuyven z Trek Factory Racing. W czołówce finiszował również Paweł Franczak, który był 13. 

Twitter