2015-05-16
GP Czech Republic dla Bernasa!

Paweł Bernas wygrał pierwszy z czterech klasyków wyszehradzkich Grand Prix Czech. Zawodnik ActiveJet pokonał na finiszu Czecha Jiri Polnicky’ego z Whirlpool Author i Ukraińca Aleksandra Poliwodę z Kolss BDC.  

Dość szybko na trasie czeskiego klasyku uformowała się trzyosobowa ucieczka, w której jechali: Jan Svorada (Puskinak.cz), Janos Pelican (Utensilnord) i Michael Gaubitzer (Duratec SKR). Zyskali oni maksymalnie dwie minuty przewagi, ale peleton nie był zadowolony z tego faktu i po kolejnych próbach ataków, czołówka szybko zaczęła tracić przewagę.

Do liderujących kolarzy przeskoczyła grupa 11 zawodników, w której był Tomasz Mickiewicz. Ta akcja jednak również nie trwałą długo, ze względu na konflikt interesów. Gdy peleton złapał dużą grupę do ataku ruszyli: Paweł Franczak, Frantisek Sisr (Dukla Praha), Jacek Morajko (Wibatech Fuji) i Oleksandr Prevar (Kolss BDC).

Czwórka zyskała szybko minutę przewagi i na tym nie spoczęła. Dopiero gdy w peletonie do pracy zabrali się zawodnicy CCC Sprandi Polkowice, jadący w barwach reprezentacji Polski, a także dwóch kolarzy w reprezentacji Czech, przewaga zaczęła maleć. Kilku zawodników próbowało przeskakiwać do czołówki, ale próba ta im się nie udała.

Na ostatnich kilkunastu kilometrach czołówka była już niemal wchłonięta przez około 30-osobowy peleton. Gdy tak się stało ruszyły kolejne ataki. Wśród zawodników ActiveJet Team atakowali Bernas, Gradek i Podlski. Ten ostatni atakował na ostatnim podjeździe, ale został w końcówce doścignięty.

Wtedy do ataku z długiego finiszu ruszył Bernas. Nikt nie był w stanie odpowiedzieć na ten atak i zawodnik ActiveJet Team sięgnął po szósty triumf w tym sezonie. 

Twitter