Paweł Bernas po długiej i udanej ucieczce zajął drugie miejsce podczas czwartego etapu Tour of Croatia. Wygrał Belg Dimitri Claeys z Verandas Willems, a prowadzenie w wyścigu utrzymał Maciej Paterski z CCC Sprandi Polkowice.
Od samego startu czwartego etapu było bardzo mocne tempo i wielu zawodników próbowało swojej szansy w odjeździe. Praktycznie w każdej akcji swojego przedstawiciela miał ActiveJet Team, co się opłaciło, gdyż w końcu udało się odjechać czwórce kolarzy, a wśród nich był Paweł Bernas.
Czwórka pracowała zgodnie i bardzo mocno, a w peletonie żadna ekipa nie chciała wziąć na siebie ciężaru gonienia. Gdy zdecydowała się na to Adria Mobil i Rusvelo przewaga wyniosła 6 minut na 70 kilometrów do mety.
Pogoń była zawzięta, ale w końcówce więcej sił zachowali uciekinierzy, którzy zachowali niespełna minutową przewagę, aż do finiszu. Liczebną przewagę wykorzystali zawodnicy z Belgii, którzy atakowali na przemian w końcówce. Ostatecznie po finiszu wygrał Claeys przed Bernasem i swoim klubowym kolegą Gaetanę Bille.
- Byłem dzisiaj w kilku akcjach, gdyż już przed startem założyłem sobie, że muszę być w ucieczce, jeśli chcę wywieźć z Chorwacji zwycięstwo. Odjazd był nieduży, ale współpraca układała się wyśmienicie. Czułem się bardzo dobrze, ale w końcówce rywale wykorzystali swoją przewagę. Kilka razy „zespawałem” odjazd, ale trochę mnie to kosztowało sił. Na pewno jest niedosyt, ale wiem, że zrobiłem co mogłem - powiedział na mecie Bernas.
