Bez sukcesów zakończył się dla ActiveJe Team portugalski wyścig Classica Loule. Najwyżej sklasyfikowanym zawodnikiem był Jesus Ezquerra, który był 29. Wygrał Kanadyjczyk Michael Woods z Optum p/b Kelly Benefit Strategies.
Wyścig rozpoczął się bardzo nerwowo, było dużo kraks i defektów. Pomimo licznych ataków do blisko 50 kilometra peleton jechał razem. Wtedy nastąpiła pierwsza selekcja. W dużej głównej grupie jechali Mario Gonzalez, Paweł Bernas i Jesus Ezquerra.
- Od początku wyścigu czułem się dobrze i myślałem, że uda mi się powalczyć. To co jednak nas spotkało po 100 kilometrze nie odzwierciedlało profilu, który oglądaliśmy przed startem. Co chwila krótkie szybkie zjazdy i „sztajfy” po 10 i więcej procent. Nie jestem typem kolarza, który czuje się dobrze w takim terenie i nie dałem rady - powiedział Paweł Bernas.
Ostatecznie najlepszym z zawodników ActiveJet Team był Jesus Ezquerra, który przyjechał trzy i pół minuty za zwycięzcą.
Wyścig zdominowali zawodnicy amerykańskiego Optum, którzy mieli, aż trzech kolarzy w pierwszej piątce. Wygrał Woods przed Portugalczykiem Cesarem Fonte z Radio Popular i swoim klubowym kolegą Amerykaninem Jesse’m Anthony’m.
