Pierwszy z dwóch etapów rozgrywanych tego dnia zgodnie z oczekiwaniami zakończył się pojedynkiem sprinterów. Zanim do tego doszło mieliśmy mnóstwo ataków, ale praktycznie żaden nie zyskał choćby 30 sekund przewagi. Najgroźniejszy odjazd miał miejsce na ostatnich 20 kilometrach, gdzie pojechało 16 kolarzy, w tym m.in. Michał Podlaski i Paweł Franczak. Współpraca się jednak nie układała do końca i na metę w Sulejowie wpadł cały peleton.
- To był bardzo szybki, bandycki finisz. Nie byłem pewny czy dzisiaj dam radę wygrać, ale zaryzykowałem, dałem z siebie wszystko i wykończyłem ciężką pracę kolegów - powiedział Konrad Dąbkowski.
"Dąbek" pokonał na finiszu Holendra Johima Ariesena z Metec - TKH Continental Cyclingteam oraz Włocha Davide Balleriniego z Team Idea.
Na kolarzy jeszcze tego samego dnia czeka drugi etap ze Zduńskiej Woli do Sieradza o długości 82,3 kilometrów.