Fabian Cancellara z Trek-Segafredo otworzył wyścig Tour de Suisse. Szwajcar wygrał pierwszy etap, jazdę indywidualną na czas o długości 6,4 kilometra. Najlepszym zawodnikiem VERVA Activejet Team był Paweł Cieślik, który stracił 33 sekundy.
Jazda indywidualna na czas podczas pierwszego etapu Tour de Suisse przebiegła w zmiennych warunkach atmosferycznych. Pierwszym kolarzem na starcie był kolarz VERVA Activejet Team, Czech Karel Hnik. Dokładnie w momencie, w którym ruszył do rywalizacji, zaczął padać deszcz. Taka sytuacja utrzymywała się przez godzinę i dopiero w dalszej części rywalizacji szosa zaczęła przesychać.
- Patrząc na warunki, w których jechałem i osiągnięte przez nich wyniki pojechałem dość dobrze. Praktycznie każdy zakręt musiałem hamować niemal do zera i ponownie rozpędzać rower. Straciłem sekundę do np. Maćka Bodnara, których jechał w podobnych warunkach. Zawodnicy, którzy jechali w drugiej części, wykręcali znacznie lepsze rezultaty - powiedział wicemistrz Polski w jeździe na czas Kamil Gadek.
Gradek stracił do zwycięskiego Cancellary 34 sekundy. O jedną sekundę szybciej pojechał Paweł Cieślik, który był najlepszym zawodnikiem VERVA Activejet Team podczas pierwszego etapu.